środa, 31 lipca 2013

8. Do ataku!

Mwiba zaśmiała się ironicznie, lecz cicho do partnera, wyrażając swą irytację spowodowaną wizytą jego córki, Baadhi, w ich jaskini. Usiadła, rozmiatając kilkoma machnięciami ogona kurz.
- To moja córka. Sama masz więcej dzieci niż ja.
Kivuko
Mimo wszystko lwica nie zdenerwowała się na słowa niebieskookiego, nie ruszało jej to, już się przyzwyczaiła. Miała ośmioro dzieci, no i co? Jeżeli mu to przeszkadzało, to mógł z nią nie flirtować. Spojrzała na niego tym wzrokiem, który łagodził każdy ich spór, chociaż, to chyba tylko ze strony Fuvu był problem. Lew położył łeb na łapach i przymknął swe piękne ślepia, w których to jego obecna partnerka najbardziej się zauroczyła. Przed chwilą wspomniana liznęła go po pysku, próbując skończyć to bezsensowne milczenie.
- Kivuko! - krzyknęła.
- Taaa? - odkrzyknął Kiv.
- Chodź już.
Lewek wszedł do jaskini i wskoczył na ojca, śmiejąc się. Kivuko bawił się z Fuvu jeszcze długo, ale w końcu przerwała im Mwiba, warcząc cicho. Młody spojrzał na matkę, a potem na wejście do
Baadhi
jaskini. Zaraz weszła Baadhi, a lwica ucichła, nie chciała sobie związku psuć. Kiv przewrócił oczami, nie lubił swojej przyrodniej siostry, za często ich odwiedzała. Lwiczka podbiegła do niebieskookiego i wskoczyła na jego grzbiet. Leżący partner Mwiby spojrzał na nią i od razu spotkał się ze stałym wzrokiem lwicy, gdy tylko przychodziła do nich jego córka. Kivuko zaś pół niechcący, pół chcący, podłożył jej łapę, tak, że sturlała się z Fuvo. Zatkał sobie pysk, ale i tak zaraz wybuchnął śmiechem, nie mógł się opanować, tak był rozbawiony. Przewrócił się na grzbiet, a matka i ojciec patrzyli na niego jakimś dziwnym wzrokiem, tylko, że on tego nie widział, był zbyt zajęty śmianiem się z przyrodniej siostry. W końcu przestał i wstał, po czym zeskoczył z ojca i wybiegł z jaskini. Baadhi prychnęła i popędziła w stronę swojego domu. Fuvu zaś pozycję leżącą zmienił na siedzącą i swe gałki oczne skierował na partnerkę.

*
- Halisi! - ryknęła lwica. - HALISI!
- Czego?! - odryknął ciemnogranatowy.
- Chodź tu!
Zza rogu wyszedł lew o rażących oczach, takich samych jak miała Muuaji. Uśmiechnął się na swój sposób i podszedł do czerwonej. Przejechał ogonem po jej pysku i odwrócił się, ukazując swe ślepia patrzące na nią z lekko udawaną nienawiścią, bo w końcu to rodzina.
Lwica splunęła na ziemię i przejechała łapą po pysku Halisiego, a on zaczął lekko się wiercić. Muuaji zaśmiała się i usiadła na iście lodowatej ziemi. Bordowo-grzywy zaś spojrzał na nią spode łba.
- Nie rusza mnie to, braciszku. - odparła ze śmiechem.
Lew rzucił się na nią, a gdy już upadła na ziemię, przygniótł łapami jej przednie łapy i zaśmiał się, ona zaś wykorzystała tylną łapę i kopnęła go w podbrzusze. Zapomniała tylko, że on był zadziwiająco odporny na ból. Jego reakcją było więc tylko lekceważące prychnięcie. Lwica wyrwała się po kilku minutach, a właściwie, to Halisi ją wypuścił, ale to tylko szczegół.
- Kiedy idziemy? - przemówił.
- Dziś, gdy księżyc będzie w pełni.
Lew ryknął, a przy nich po kilku chwilach zebrało się czterech lwów oraz dziesięć lwic. Czerwona wytłumaczyła wszystkim kiedy i co mają robić. Jedna z lwic siedziała przy wyjściu z jamy i wyglądała księżyca. Gdy był już w połowie drogi do centralnego środka mrocznego nieba, poinformowała resztę stada. Wyruszyli. Przez gęsty mrok nie było trudno się przedrzeć, w końcu to był ich świat, najlepiej się czuli właśnie w ciemnościach. Wkroczyli na Lwią Ziemię i bez najmniejszego hałasu przedarli się przez wysokie i niskie trawy, aż wreszcie szybko wdarli się na Lwią Skałę. Każdy już wiedział co robić. Na jednego mordercę przypadało dwoje Lwioziemców. Przywódca ryknął, a Kovu szybko się obudził i zerwał na łapy. Złe stado na razie przestało pędzić w stronę dobrych, tylko Halisi i Kovu zaczęli chodzić dookoła. Lwioziemcy się obudzili, Mordercy przygotowali do ataku, a dwóch przywódców rzuciło się na siebie. Rozpoczęła się wojna o Lwią Ziemię. Wszyscy rzucali się na wszystkich, Simba walczył z jakimś lwem, a Kiara z Muuaji, lwiątka uciekły razem z Vitani i Ashettem. Były król owej ziemi padł i kazał wszystkim uciekać, włącznie z Kovu i Kiarą. Przywódca Morderców nie kazał ich gonić, a niech sobie idą, Lwia Ziemia już do nich nie należała. Stanął na czubku Lwiej Skały i ryknął głośno, po czym przemówił.
- Lwia Ziemia została podbita, a nowi jej władcy to Halisi oraz jego siostra, Muuaji, ale jeżeli nowy król znajdzie sobie partnerkę, to ona zostanie królową.
*
Pod ostatnim postem był 1 komentarz, więc przy następnej (9) zacznę pracować dopiero wtedy, gdy będą 3 komentarze. A zdjęcia nowych postaci są w zakładce 'Bohaterowie'.
Uhuhu, na dodatek zacznę dodawać pytania:
1. Kto przejął Lwią Ziemię?
2. Czy Simba zginął?

10 komentarzy:

  1. Świetny rozdział, zgadzam się z powyższym komentarzem. Pełen emocki i świetny nagłówek.
    Halisi i jego siostra
    Tak zginął

    Ciekawe co będzie dalej z lwiątkami i stadem z Lwiej Ziemi, kóra już do nich nie należy... U mnie będzie notka na blogu o Dolphy...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna notka!
    Halisi i Muuaji
    Tak

    OdpowiedzUsuń
  3. ŚWIETNE! A wygląd piękny ;-)

    Zapraszam na 16 rozdział u mnie!

    - Halisi i Muaji
    - Tak...:/

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział, czekam z niecierpliwością na nn.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. A tak w ogóle, to przepraszam, że nie komentowałam. Ale teraz wszystko nadrobiłam :)
    Szkoda, że Simba został zamordowany. Ciekawa jestem również, jak będą rządzić Halisi i Muuaji...
    Pozdrawiam i zapraszam na mojego nowego bloga - zycie-mheetu.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli mogę spytać, to kiedy następny rozdział ? Już nie mogę się doczekać, codziennie zaglądam na tego bloga. To jeden z moich ulubionych.

    PS: Dzisiaj założyłam sobie konto na blogspot, jakby co jestem tu nowa i to mój pierwszy komentarz na tym blogu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam! ksiezniczkasarah.blogspot.com
    i....
    kopa-krol.blogspot.com

    Kiedy następny rozdział? Brakuje mi Twoich notek :)

    PS: Chyba ominęły mnie dwa rozdziały, nadrobię w najbliższym czasie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Co do nowej notki, to na razie nie wiem, kiedy będzie, bo nie mam czasu napisać :c

    OdpowiedzUsuń
  9. 1. Halisi i jego siostra.
    2. Tak
    Zapraszam do mnie:
    lwica-vira.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Czytasz? Zostaw komentarz, to mobilizuje mnie do pisania dalej.